sobota, 15 kwietnia 2017

Informacja


Witajcie.
Na wstępie chciałabym bardzo przeprosić za brak jakiegokolwiek odzewu z mojej strony. Nie powinnam tak znikać, ale ostatnie kilka miesięcy były dla mnie dość ciężkie. Nie chcę się zagłębiać w powody mojej nieobecności, ale mogę jedynie przyznać się bez bicia, że jednym z nich jest egzamin dojrzałości, który czeka mnie już niedługo. Nie miałam chwili oddechu, bo szkoła i obowiązki szkolne cały czas mnie przytłaczały. Nie miałam na nic czasu (w sumie nadal nie mam), a nie chciałam dodawać tutaj czegoś napisanego w pośpiechu.
Chcę kontynuować to opowiadanie i wbrew pozorom wcale o nim nie zapomniałam. Została już ostatnia prosta do matury i chcę wykorzystać ten czas na nauce, a potem pragnę tutaj wrócić. Do Alicji i Roberta, do Was, do blogowego świata. Chciałabym, żeby moje dotychczasowe czytelniczki były tu nadal, ale rozumiem, że może nie chcecie tyle czekać za moim powrotem i kontynuacją.
Z mojej strony mogę jedynie powtórzyć to, co napisałam wyżej – na pewno wrócę do tego opowiadania. Jeszcze nie wiem czy w tym konkretnie miejscu, ale na pewno wrócę. I jeśli tylko postanowię zmienić miejsce publikacji, na pewno dam znać.

Chciałabym życzyć Wam Wesołych Świąt. Przede wszystkim dużo ciepła rodzinnego, radości i dużo zdrówka, bo to najważniejsze.

Do przeczytania dziewczyny!